Tomasz Kupisz przed meczem z Radomiakiem
![maks](upload/user/ima/image63eb314d95a92.jpg)
![Tomasz Kupisz przed meczem z Radomiakiem](upload/content/kup/kups63f1c47619bcc.jpg)
- Wiemy, że jadąc do Radomia musimy wygrać - mówi przed poniedziałkowym meczem Radomiak - Jagiellonia zawodnik ekipy z Podlasie, Tomasz Kupisz.
Sentymentalny mecz dla Kupisza
Chociaż „Kupi” pochodzi z Radomia, to dopiero w poniedziałek pierwszy raz zagra na poziomie Ekstraklasy w swoim rodzinnym mieście. - Tak się składa, że pierwsze kroki stawiałem właśnie w Radomiaku, chociaż moja przygoda z tym klubem trwała zaledwie kilka miesięcy. Na pewno pojawia się pewien sentyment, ponieważ w Radomiu się wychowałem, mam tam rodzinę, która zjawi się na trybunach. Natomiast od strony sportowej traktuję ten mecz jak każdy inny – deklaruje Tomek.
Jak zareagowała szatnia na wygraną z Pogonią? – Z pewnością zszedł z nas duży ciężar, ale tak naprawdę te punkty jeszcze niczego nam nie zapewniły. Wszyscy wiemy, że jadąc do Radomia musimy wygrać, więc musimy być skoncentrowani. To, co do tej pory realizowaliśmy dawało nam punkty i musimy konsekwentnie robić swoje. Szatnia jest świadoma miejsca, w którym obecnie jesteśmy. To miało wpływ na naszą postawę w meczu, bo jak wyjaśnić problemy z wymianą podań podczas meczu, chociaż na treningach realizowaliśmy to bez problemów – zaznacza skrzydłowy.
Czego możemy spodziewać się w poniedziałek? – Radomiak pokazał, że nie będzie to łatwy mecz, na pewno nie będzie łatwiejszy od tych dotychczasowych. Mamy swój plan, jego szczegóły chcemy zachować dla siebie i zrobić wszystko, aby przywieźć stamtąd komplet punktów. Radomiak jest stabilny i konsekwentny, nie traci goli. Każdy z dotychczasowych rywali miał problem, aby w ogóle podejść do bramki radomskiej drużyny – wyjaśnia.
W tym sezonie Jagiellonia pozostaje bez wygranej na wyjeździe. - Na pewno nasza seria ma także aspekt psychologiczny. Postaramy się wygrać na wyjeździe, ale musimy być konsekwentni, podobnie jak to miało miejsce w starciu z Pogonią. Przeciwko tej drużynie można szybko nadziać się na kontrę – zakończył Tomasz Kupisz.
(fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok)