To będzie dzień pełen pucharów!
Sierpień będzie stał pod znakiem pucharów. Poznamy przede wszystkim zwycięzcę Ligi Europy i Ligi Mistrzów. Natomiast pierwszego dnia tego miesiąca rozegrane zostaną aż cztery finały krajowych pucharów.
Zacznie się w Anglii
Zdecydowanie najciekawiej zapowiada się mecz Arsenal – Chelsea. Faworytem będą podopieczni Franka Lamparda, którzy w Premier League zajęli lepsze miejsce i generalnie w przeciągu całego sezonu prezentowali się zdecydowanie lepiej od swoich odwiecznych rywali. Trzeba jednak zaznaczyć, że odkąd „Kanonierów” objął Mikel Arteta, to ta ekipa wygląda coraz lepiej. W BETFAN możecie typować, jak potoczą się losy tego finału. Analitycy legalnego polskiego bukmachera uważają, że na 56% trofeum zgarną mimo wszystko „The Blues”. Spodziewamy się jednak bardzo zaciętego spotkania.
Ten mecz zdecydowanie najbardziej grzeje. Ale z przyjemnością sprawdzimy także, jak się miewa futbol w Belgii, Chorwacji oraz w Portugalii. W meczu Club Brugge – Royal Antwerp faworyt jest oczywisty. Ten pierwszy zespół według analityków BETFAN ma aż 74% szans na zdobycie krajowego pucharu. Poprzedni sezon ligi belgijskiej co prawda nie został dokończony, jednak Brugge całkowicie zdominowało rozgrywki. Z kolei w meczu HNK Rijeka – Lokomotiva Zagrzeb 60% szans na zwycięstwo ma pierwsza ekipa, choć wydaje nam się, że sprawa pucharu może się rozstrzygnąć nawet po doliczonym czasie gry. Mowa w końcu o odpowiednio trzeciej i drugiej drużynie chorwackiej ekstraklasy.
Porto - Benfica jednym z hitów weekendu
Został jeszcze finał Pucharu Portugalii, który odbędzie się najpóźniej, bo o godzinie 21:45. Dla porównania finał Puchar Anglii zacznie się o godzinie 18:30. Jeśli macie czas, to polecamy Wam postawić właśnie na te spotkania. Będzie ciekawie, bo FC Porto zmierzy się z Benfiką. Analitycy legalnego polskiego bukmachera uważają, że na 52% trofeum zgarną „Smoki”.
Najbliższa sobota będzie mocno pucharowa. To dobry przedsmak przez Ligą Europy i Ligą Mistrzów. Te elitarne rozgrywki już niebawem zostaną wznowione. Na razie jednak nie możemy narzekać na brak piłki. Na brak emocji zresztą też nie.