Górnik zdemolował Lecha
W piątkowych spotkaniach inaugurujących 26. kolejkę rozgrywek LOTTO Ekstraklasy wygrywali tylko gości. O ile jednak zwycięstwo „Portowców” w Płocku nikogo nie zaskoczyło, to już wygrana zabrzan w Poznaniu jak najbardziej.
Zwłaszcza, że podopieczni Marcina Brosza nie wymęczyli tej wygranej, a niemal zmietli „Kolejorza” z boiska, aplikując mu aż trzy bramki i nie tracąc żadnej. Bohaterem Górnika, po raz kolejny w ostatnich sezonach, został 35-letni Hiszpan Igor Angulo, który ustrzelił dublet i zaliczył asystę przy trafieniu Borisa Sekulicia.
„Nie będę zaklinał rzeczywistości, że byliśmy lepsi, Górnik zagrał znakomity mecz, wykorzystał nasze słabsze momenty i przyjmujemy tą porażkę na klatę (...)” - skomentował Adam Nawałka, dla którego była to druga porażka z rzędu z aż trzema straconymi bramkami.
Dzięki temu zwycięstwu i trzem zdobytym punktom, „Trójkolorowi” awansowali z czternastego na dwunaste miejsce w tabeli. Lech jest obecnie szósty, ale jeszcze w tej kolejce może spać na dopiero ósmą pozycję.
W drugim z piątkowych spotkań, bezpośredni rywal Górnika w walce o utrzymanie, jakim jest Wisła Płock, przegrał aż 0:2 z Pogonią Szczecin. Dwa razy do siatki „Nafciarzy” trafił Adam Buksa.
Fot.: Ekstraklas SA (materiały prasowe)