Brzęczek o Grosickim i Miliku w kadrze
W poniedziałek 9 listopada rozpoczęło się ostatnie w tym roku zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji Polski. Podczas niego Biało-Czerwoni rozegrają mecz towarzyski z Ukrainą, a następnie spotkania w ramach Ligi Narodów UEFA z Włochami i Holandią. Tego samego dnia odbyła się również konferencja selekcjonera.
Jerzy Brzęczek o powołaniach
Podczas spotkania z mediami, które ze względu na szalejącą w Polsce epidemię koronawrirusa odbyło się online, selekcjoner odnosił się do wielu istotnych kwestii. Zdradził między innymi, że podobnie jak w październiku będzie rotował składem. W ramach tej rotacji w środowym pojedynku z Ukraińcami nie zobaczymy Roberta Lewandowskiego. Sporo kontrowersji wzbudzały ostatnio też powołania dla niegrających w swoich klubach Arkadiusza Milika oraz Kamila Grosickiego. Trener Jerzy Brzęczek postawił sprawę jasno.
"Obaj nie mają szans na regularną grę w swoich klubach i od październikowych meczów reprezentacji nie wystąpili w żadnym spotkaniu, co na pewno jest problemem. To jednak bardzo ważni zawodnicy dla tej reprezentacji, z niesamowitą jakością, dlatego nie zamierzam z nich zrezygnować. Liczę na ich wielkie umiejętności i doświadczenie, są gwarancją jakości. Nie mają teraz łatwego momentu, ale myślę, że to wszystko zmieni się w styczniu. Zarówno Kamil, jak i Arek mają świadomość, że przy powołaniach na finały EURO będziemy brać pod uwagę także liczbę rozegranych minut przez zawodników w zespołach klubowych. To nie będą łatwe decyzje, na pewno pojawią się rozczarowania, ale taka jest piłka. Mnie najbardziej cieszy to, że jakość, siła tej reprezentacji z każdym zgrupowaniem rośnie i mamy bardzo dobrą atmosferę" – powiedział selekcjoner.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że zarówno Arkadiusz Milik, jak i Kamil Grosicki zameldują się w wyjściowym składzie reprezentacji Polski na mecz z Ukrainą. W październiku obaj zagrali od pierwszych minut przeciwko Finom i skończyło się pogromem 5:1. Wówczas "Grosik" ustrzelił hattricka, a Milik bramkę i asystę. Czekamy na powtórkę.